Trudny sezon wymaga niestandardowych rozwiązań

0
3478
Na tej plantacji cebuli, niepożądane chwasty były usuwane ręcznie by nie doprowadzać roślin do dodatkowego stresu

Każdy sezon jest inny i stawia przed producentami warzyw nowe wyzwania, zwłaszcza tymi uprawiającymi cebulę. Nie ma jednego szablonu, wzoru, scenariusza. Dlatego też warto wesprzeć się opinią osób z zewnątrz. Taka opinia  może okazać się najtrafniejsza, ponieważ wychodzi ona ponad stereotypowe rozwiązania, które stosowane były dotychczas w poszczególnych gospodarstwach.

 

Kolejna lustracja plantacji cebulowych u uczestników projektu Onion Leader realizowanego przez SYNGENTA w regionie podwarszawskim przynosi nowe spostrzeżenia. Uczestniczą w niej reprezentant terenowy SYNGENTA POLSKA Mariusz Kwiatkowski i Koordynator Projektu Onion Leader – Władysław Tokarczyk. To było owocne spotkanie specjalisty o wieloletnim doświadczeniu z Białut i ekspertów, monitorujących aktualną sytuację na cebulowych polach w całej Polsce. Wnioski były bardzo praktyczne: w sytuacji, kiedy w związku z niekorzystnymi, ograniczającymi wzrost i rozwój plantacji cebuli warunkami atmosferycznymi sezonu uprawowego 2015, należy dołożyć wszelkich starań, aby każdemu zabiegowi uprawowemu przyświecał jeden cel „pomagać, a nie szkodzić”.

 

Załączone fotografie obrazują najlepiej tą sentencję. Czasem warto powalczyć o rozwój cebuli, w sposób mechaniczny niszcząc chwasty- człowiek w pewnych sytuacjach bywa niezastąpiony. Interwencja mechaniczna, mająca na celu eliminację chwastów, bez ograniczania wzrostu i tak już osłabionej cebuli, to najbardziej słuszna decyzja. Przy niewielkich ilościach chwastów, które w określonych warunkach agrotechnicznych, wymknęły się spod kontroli, to najbardziej trafiona ekonomicznie decyzja, by u tej fotoperiodycznie niezwykle aktywnej rośliny „nadążyć za słońcem”.

 

Bywa, że ekstremalne zjawiska pogodowe, zmuszają nas do niestandardowych decyzji. Tu podjęta została decyzja. Totalnie  zniszczona przez grad i gwałtowne spływy powierzchniowe plantacja cebuli, została przesiana w początku maja. Będziemy monitorować tą nietypową decyzję do końca produkcji.

 

Kolejna plantacja. Tu widzimy nieliczne chwasty, które wymknęły się zastosowanym herbicydom. Niewielkie ilości dużych chwastów, lepiej usunąć mechanicznie. Po takim zabiegu i po wzruszeniu powierzchni gleby, niezbędna jest interwencja herbicydami doglebowymi.

 

Nawet w tak trudnym bardzo zmiennym pogodowo (erozja  powietrzna powodująca ścinanie siewek piaskiem, gradobicia, niszczące spływy powierzchniowe) w roku jak 2015, możliwe są bardzo trafne interwencje herbicydowe. Plantacja, wolna od chwastów – perfekcyjnie! A wzrost i rozwój – pozazdrościć!

 

Przejeżdżamy na kolejną plantację, gdzie niedawno spadł ulewny deszcz. Widać to po spękanej i zasklepionej ziemi. Mimo wszystko cebula jest w dobrej kondycji. Siła życia roślin jest niezwykła, Nawet po najbardziej ekstremalnych zjawiskach pogodowych, przychodzi czas, kiedy natura nas zaskakuje.

 

Władysław Tokarczyk prezentuje rośliny odmiany Bratko
Władysław Tokarczyk prezentuje rośliny odmiany Bratko

Na koniec nasze uznanie wzbudza odmiana Bratko w typie hiszpańskim. Potencjał „hiszpanów” jest wielki. Rośliny osiągnęły już fazę 4-5 liścia, średnicę ołówka i wysokość 20 cm, tym samym doganiają cebule sadzone z dymki.

 

Kończymy lustrację w centralnej Polsce, kolejna odsłona już wkrótce pokaże jak wygląda sytuacja w rejonie Kujaw.

Zapisz się na newsletter Onion Leader i nie przegap informacji o uprawie cebuli.

 

 

 

 

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here