Grupa producentów cebuli z Czech na zaproszeni firmy Syngenta w dniach 22-23 czerwca odwiedziła kilka gospodarstw biorących udział w programie Onion Leader. Była to doskonała okazja do wymiany doświadczeń i poglądów na temat uprawy cebuli.
Pod przewodnictwem Władysława Tokarczyka eksperta Onion Leader, grupa czeskich producentów cebuli odwiedziła kilka plantacji na południu Polski. Jak mogliśmy się od nich dowiedzieć, uprawa cebuli w Czechach jest realizowana w nieco odmiany sposób niż w Polsce. Przede wszystkim wysiewa się więcej nasion bo 3,6-3,8 jednostki/ha. Wynika to z faktu, że warunki do wzrostu cebuli są tam nieco trudniejsze niż w Polsce, a tym samym straty w obsadzie dość duże. Zwiększając normę wysiewu dąży się do uzyskania docelowej obsady na poziomie 3 jednostek/ha, czyli około 75 szt/m2. W efekcie końcowym pozwala to uzyskiwać plony na poziomie 40-70 t/ha.
W tym roku siewy cebuli w Czechach rozpoczęto dość wcześnie bo już koło 10 marca. Dzięki temu, przy zapasach wody w glebie można było uzyskać w miarę dobre wschody. Podobnie jak w Polsce, dalszy wzrost roślin utrudniał deficyt wody w glebie jak również silne wysuszające wiatry. Takie warunki utrudniały również stosowanie herbicydów. Pod tym względem nasi południowi sąsiedzi mają szerszą paletę środków chwastobójczych. Wśród nich jest między innymi Bandur (aclonifen), który doskonale zwalcza samosiewy rzepaku (może być tam stosowany posiewnie i powschodowo). Oglądając nasze plantacje czescy producenci mówili, że ich cebula jest bardziej zaawansowana we wzroście – rośliny mają już 7-8 liści.
W trakcie zwiedzania plantacji dało się zauważyć dużą wiedzę i fachowość czeskich plantatorów. Bardzo szybko wyłapywali np. objawy występowania chorób czy obecność szkodników. Jak informowali, na ich polach pierwsze objawy występowania grzybów Stemphylium i Botrytis obserwowano były już dwa tygodnie temu, podczas gdy na odwiedzanych plantacjach zauważalne były dopiero pierwsze objawy tych chorób. Dużo dyskusji dotyczyło więc możliwości ochrony fungicydowej. Okazuje się, że czescy producenci do walki z chorobami również wykorzystują takie środki jak Ridomil Gold, Switch czy Ascon (czeski odpowiednik Scorpionu). Sporym problemem okazują się natomiast wciornastki, na które dostępne tam preparaty nie zawsze działają wystarczająco skutecznie.
Wizyta czeskich producentów okazała się bardzo ciekawa i interesująca dla obu stron. Wymieniano poglądy, zapisywano zalecenia eksperta Onion Leadar. Wracając do swojego kraju czescy plantatorzy cebuli już się zastanawiali jak podpatrzone w Polsce rozwiązania wdrożyć w swoich gospodarstwach.