Dość trudne warunki pogodowe, związane przede wszystkim z deficytem wody i brakiem opadów, utrudniają wschody cebuli na plantacjach w południowej Polsce. Wymaga to również dość ostrożnego podejścia jeśli chodzi o stosowanie herbicydów, i czasem modyfikacji wcześniejszych założeń.
W gospodarstwie będącym częścią przedsiębiorstwa KHNO POLAN Sp. z o.o., położonym w Krzczonowie, co roku cebula uprawiana jest na powierzchni 30-50 ha. Są to głównie odmiany typu rijnsburger jak Stamford F1, Wellington F1, Medaillon F1, Napoleon F1, Vision F1, Progression F1. Największym problemem tego regionu są niskie opady deszczu, co jest czynnikiem w największym stopniu ograniczającym wzrost i plonowanie cebuli w niektóre lata. Pomimo tego udaje się tu uzyskiwać dość dobre plony na poziomie 40-50 t/ha.
Powyższe problemy nakazują szczególne zwrócenie uwagi na właściwe dobranie terminu i głębokości siewu. Zbyt głęboki siew może bowiem powodować nadmierne zagęszczenie się wierzchniej warstwy gleby, zaskorupienie i trudne wschody. Z kolei gdy nasiona zostaną umieszczone zbyt płytko w glebie, wówczas szybko przesycha wierzchnia jej warstwa i może brakować wilgoci potrzebnej do uzyskania dobrych wschodów nasion. Dość dobrze udało się dobrać zarówno termin (28 marca) jak i głębokość siewu w tym sezonie.
To w jakim stopniu równomierne i wyrównane będą wschody wpływa później na możliwość i efekty zastosowania herbicydów. Im bardziej wyrównane są we wzroście siewki, tym większe są możliwości zastosowania herbicydów, bez negatywnego wpływu na rośliny uprawne. W tym gospodarstwie ochrona herbicydowa w tym sezonie prowadzono w oparciu o preparat zawierający pendymetalinę stosowany posiewnie. Po około 20 dniach od siewu rozpoczęły się wschody cebuli, a 2 dni wcześniej wykonany został zabieg glifosatem z adiuwantem Gleber. Po wschodach cebuli, gdy rośliny miały już wykształcone 1,5 liścia właściwego opryskano plantację Protectorem, po czym zastosowano dwukrotnie Goal (0,1 l) + Lontrel (0,1-0,15 l/ha). Pomimo tego, że chwasty w dość zaawansowanej fazie wzrostu udało się je zahamować we wzroście. Dzięki temu, że rośliny były we właściwej fazie wzrostu, miały wykształcone 4-5 korzeni, nie stwierdzono negatywnego wpływu zastosowanych herbicydów na wzrost i kondycję roślin.
W gospodarstwie Tomasza i Adama Cichych z miejscowości Bieglów, w tym sezonie opóźniono siewy cebuli, realizując je dopiero 10-12 kwietnia. Nie była to trafiona decyzja, gdyż opóźnienie siewu przy braku opadów wiosną utrudniało późniejsze wschody. Takie warunki, powstrzymały producentów od zastosowania herbicydów posiewnych. Walkę z chwastami podjęto dopiero tuż przed wschodami opryskując plantację preparatem zawierającym glifosat. Po wschodach, który rozpoczęły się około 20 dni po siewie, w momencie gdy rośliny miały już 1 liść właściwy, walkę z chwastami realizowano stosując Goal w niskich dawkach dzielonych. Lustrując tę plantację 19 maja widać było, że rośliny są w dobrej kondycji, wyrównane we wzroście, nie miały przebarwień na liściach i co ważne miały wykształcone już po 5-6 korzeni, pomimo suszy panującej w tym regionie. Dalsza ochrona herbicydowa ma być realizowana poprzez zastosowanie pendymetaliny, gdy rośliny osiągną fazę 3 liści właściwych, tak by nie dopuścić do wtórnego zachwaszczenia na tym polu.
