Na najbliższe dwa tygodnie, prognozowane są wysokie temperatury. Będą one wyższe, aniżeli średnie wieloletnie. Tegoroczny przebieg pogody, w większości regionów Europy, był dużym wyzwaniem dla producentów cebuli. Zmienna, ale raczej sucha i zimna wiosna, powodowała spowolnienie wschodów.
Z powyższych względów, okres młodociany na plantacjach cebuli nie należał w tym sezonie do łatwych. Pomimo wydłużającego się dnia, warunki pogodowe nie sprzyjały harmonijnemu wzrostowi i rozwojowi cebuli. Takie warunki spowodowały, że większość plantacji, miała trudności z optymalnym rozbudowaniem masy wegetatywnej, tzn. ilości i wielkości liści. Na wielu plantacjach, w stosunku do sytuacji z optymalnych lat produkcyjnych, cebula miała co najmniej dwa liście mniej. Ilość naturalnych opadów, w stosunku do średniej wieloletniej w większości regionów była drastycznie niższa. Nie do końca również, występowały dobre warunki do deszczowania. Znacząco obniżyły się poziomy wody gruntowej, co miało duży wpływ na ograniczone podsiąkanie. Przesuszna pogoda, przegradzana burzowymi , gwałtownymi opadami , które niszczyły wierzchnią strukturę gleby, jeszcze bardziej komplikując warunki uprawy. Pomimo suchej pogody, bardzo szybko rozpoczęły się problemy z chorobami grzybowymi. Stosunkowo wczesna interwencja jaką zastosowali plantatorzy w stosunku do patogenów z grupy Stemphylium, Alternaria, Botrytis, przełożyła się na ograniczenie corocznych problemów z mączniakiem rzekomym. Bardzo szybko wystąpił wciornastek, który nadal sprawia wiele problemów dla kondycji i zdrowotności roślin.
W takich warunkach, ujawniały się jeszcze bardziej popełnione błędy uprawowe i stosowane uproszczenia, a zwłaszcza niewłaściwy płodozmian. W warunkach wysokich temperatur gleby, wzrosło bardzo zagrożenie ze strony Phoma terrestris (sprawca różowienia korzeni i fuzarioz). Kompensacja problemów, nie pozostała bez wpływu, na przechodzenie cebuli w poszczególne fazy rozwojowe. Przyspieszony został na wielu plantacjach proces załamywania szczypioru, zwłaszcza na bardzo suchych stanowiskach, glebach słabszych i tam, gdzie z różnych powodów pogłównie stosowane dawki azotu, w związku z niewystarczającą wilgotnością, nie w pełni mogły być pobrane przez rośliny. Odżywianie pozakorzeniowe – oczywiście cenne i wielu przypadkach ratujące plon – nie może być traktowane jako substytut właściwego nawożenia doglebowego.
To wszystko w dużej mierze przyczyniło do wcześniejszego o około 2 tygodnie położenia szczypioru. Oczywiście należy pamiętać, że przyrastanie plonu po załamaniu się częściowym, bądź całkowitym plantacji cebuli następuje nadal i w sprzyjających warunkach, zwiększa się jeszcze w bardzo dużym stopniu. Oczywiście, decyzji o przystąpieniu do kopania cebuli, nie należy też bardzo opóźniać. Można jednak w takim roku jak ten, pozwolić sobie na skrupulatne lustracje, sprawdzenie jak wygląda i kształtuje się łuska po załamaniu się szczypioru. Należy pamiętać, że przyrost plonu następuje tylko do pewnego momentu. W zależności od przyjętego priorytetu (plon a jakość), oraz przeznaczenia zbieranej cebuli (obieranie, szybka sprzedaż na rynek, krótsze lub dłuższe przechowywanie) , można nieco zmodyfikować czas kopania. Niezwykle ważne w ostatnich trzech tygodniach wegetacji, jest skupienie również uwagi na;
– zabiegach ochrony przeciwko; wciornastkom i chorobom, aby utrzymać jak najzdrowszy i nieuszkodzony szczypior, również po jego położeniu;
-lustracji jakości łuski, stosowanie zbiegów ochrony, poprawiających zdolności przechowalnicze, zwłaszcza tej przeznaczonej do długotrwałego przechowywania;
-właściwej kwalifikacji zbieranego materiału, pod kątem przeznaczenia i czasu sprzedaży.