Przedłużająca się zima zdecydowanie opóźniła prace uprawowe mające na celu przygotowanie stanowisk pod siew cebuli. Po dwóch falach marcowych mrozów nastały temperatury letnie. Jaka zatem jest kondycja cebuli w połowie maja?
Dynamiczna sytuacja wiosną
Po okresie marcowych mrozów ziemia była zasobna w wodę, ale bardzo wychłodzona. Potem, gdy została wygrzana do poziomów umożliwiających siewy, wiatr i nasłonecznienie sprawiły, że szybko wytracała wilgotność. Optymalny czas na wykonanie prac był więc niezmiernie krótki. Pomimo tego, prace uprawowe w większości regionów kraju przeprowadzono dość pospiesznie. Ciepłe, niemal letnie dni sprawiły, że wschody były bardzo szybkie, co zaskoczyło niektórych plantatorów cebuli. – informuje Władysław Tokarczyk z firmy Syngenta.
Szybkie wschody niekoniecznie pozytywnym zjawiskiem
Ze względu na szybkie wschody część plantatorów nie zdążyła wykonać przedwschodowego zabiegu z wykorzystaniem glifosatu. Pominięcie tego ważnego elementu agrotechnicznego, a także późniejsze terminy siewu spowodowały poważne konsekwencje. Druga sytuacja miała znaczenie zwłaszcza na glebach mozaikowatych lub po prostu bardziej przepuszczalnych. Tam niedostatek wilgotności sprawił, że wschody były słabe, a dalsze prowadzenie plantacji w niektórych kwaterach nieracjonalne ekonomicznie. Najlepsze wschody uzyskano tam, gdzie siewy przeprowadzono możliwie najszybciej. Trafny dobór głębokości siewu do rodzaju gleby sprawił, że cebula wschodziła równomiernie i szybko w tych nietypowych warunkach – wyjaśnia Władysław Tokarczyk. Małe nawilgocenie gleby sprawiło, że nie wszyscy plantatorzy zdołali ochronić plantacje przed zachwaszczeniem przy użyciu herbicydów doglebowych. Sytuacja stała się szczególnie trudna tam, gdzie nie wykonano wspomnianego już zabiegu glifosatem
Kondycja cebuli w połowie maja przeciętna
Kondycja cebuli w połowie maja w skali kraju jest przeciętna. Nieco lepiej sytuacja wygląda na Kujawach, północy Wielkopolski czy na Dolnym Śląsku. Zdecydowanie gorzej jest w centralnej Polsce. Na dobrych plantacjach, gdzie wschody były wyrównane i szybkie rozwój postępuje również szybko. Wyzwaniem jest jednak umiejętne stosowanie herbicydów na obecnym etapie sezonu. Pierwszym zabiegiem, jeśli wykonano przedwschodowo oprysk preparatem na bazie glifosatu, była aplikacja Cripticu.Sięgano też po preparaty na bazie pirydatu (najlepiej w dawkach dzielonych, stopniowo zwiększanych od 0,1-0,15 kg/ha co 7-10 dni) czy prosulfokarbu, a konkretnie herbicydu Boxer 800 EC w dawce od 2-4l/ha. Ten produkt bywa przez plantatorów stosowany w dawkach dzielonych w mieszaninie z preparatami na bazie pendimetaliny w fazie 1 liścia. Dwukrotna aplikacja takiej mieszanki zawierającej Boxer 800 EC w dawce 2 l/ha jest optymalnym scenariuszem. Takie połączenie jest dla cebuli stosunkowo bezpieczne i wykazuje efektywne działanie. Stosowano także preparaty zawierające oksyfluorofen. W tym wypadku także korzystnie jest stosować dawki dzielone.
Wczesna presja wciornastków
Niezwykle wcześnie na plantacjach cebuli pojawiły się wciornastki. Tam, gdzie było i ciepło i sucho szkodniki te zasiedlały cebulę już w fazie 1 liścia. Niekiedy presja była tak silna, że zagrażała całej plantacji – mówi Władysław Tokarczyk. Tu skutecznym rozwiązaniem okazała się aplikacja Karate Zeon 050 CS. Podjęcie działań ograniczających populację wciornastka było konieczne by zapewnić plantacji odpowiednie warunki do wzrostu.
Inne zagrożenia
Tam, gdzie stosowano nasiona niezaprawione, pojawiała się śmietka. W niektórych kwaterach znacząca była także obecność szkodników wielożernych. Niekiedy wycinały one cebule przy nasadzie. Dużym zagrożeniem był silny wiatr i piasek. Przesuwający piasek niszczył lub osłabiał młode siewki. Gradobicia w niektórych częściach Europy Środkowej, połączone z erozją wodną gleby prowadziło także do pewnych strat na niektórych plantacjach. Obecnie plantacje w Polsce, Czechach czy na Litwie nie odbiegają znacząco od stanu obserwowanego na tym etapie w poprzednich latach. Zróżnicowanie plantacji wynika raczej z innych terminów siewu czy wyboru użytych herbicydów. Generalnie cebule nie są w najlepszej kondycji. Na dziś ocena szacunkowa spodziewanego plonu jest nieco poniżej oczekiwań – wyjaśnia Władysław Tokarczyk. Jego zdaniem, konieczne jest dalsze zwalczanie chwastów, zwłaszcza takich jak komosa biała, starzec, rdest , szarłat. Komosa biała to szczególnie trudny do zniszczenia chwast, który pokrywa się woskiem podobnie jak cebula. Należy także wyeliminować z plantacji szarłat czy rdest. Uczestnicy programu Onion Leader będą mogli zapoznać się z zaleceniami ekspertów, które pomogą im uporać się z tymi i innymi jeszcze zagrożeniami.
